Apel Pielgrzymki Duchowej 2/9
Otwartość na Słowo Boże
Bóg mówi do człowieka – „wielokrotnie i na różne sposoby” (Hbr 1,1a). Mimo tego najczęściej Go nie słyszymy.
Jeśli chcemy Go usłyszeć potrzebujemy wiary, ale też pewnej sprawności, potrzebujemy nauki i ćwiczenia w słuchaniu Boga.
Pominę w tym miejscu dwa ważne sposoby, przez które Bóg do nas przemawia – sumienie i odczytywanie znaków czasu. Skoncentruję się jedynie na najważniejszym sposobie jakim jest Słowo Boga zawarte w Biblii.
W sposób najpełniejszy, bezpośredni, obiektywny i najbardziej znaczący Bóg przemawia do nas przez Pismo Święte. Nie na darmo lektor odczytujący czytanie w czasie liturgii kończy je stwierdzeniem „oto Słowo Boże” a ksiądz, który przeczytał Ewangelię kończy ją zdaniem „oto Słowo Pańskie”, odnosząc to do Jezusa Chrystusa.
Truizmem będzie powiedzieć, że księga Biblii nie będzie do nas przemawiać, gdy będzie zamknięta i nie czytana.
Potrzeba nam pewnej fundamentalnej otwartości na Słowo Boga. To nie jest jedynie pobożne hasło – zawołanie, ta otwartość przejawia się czy też dokonuje na pięciu konkretnych płaszczyznach:
- słuchanie
- czytanie
- studiowanie
- uczenie się na pamięć
- i posłuszeństwo
Ad 1. Słuchanie Bożego Słowa
Słuchanie Bożego Słowa to nie tylko te chwile, gdy uczestniczymy w liturgii i czytane są fragmenty Biblii. Jest to oczywiście szczytowy moment naszego słuchania, ale możemy słuchać Biblii i w innych sytuacjach. Mamy nagraną Biblię w Internecie, mamy jej wydania w postaci audiobooków. Zatem możemy jej słuchać w różnych sytuacjach – dom, samochód, autobus, pociąg, kolejka do lekarza, spacer.
Współczesna trudność w słuchaniu polega na tym, że otacza nas takie mnóstwo dźwięków, słów i informacji, że nauczyliśmy się być głusi. Niestety także głusi na Słowo Boże. Dlatego ważnym elementem słuchania jest cisza. Szukajmy i stwarzajmy ciszę, by na jej fundamencie usłyszeć Słowo.
Jeśli szukasz nagranych fragmentów Biblii to polecam serwis: http://www.biblijni.pl/ Jeśli jesteś mobilny to rozwiązaniem będzie poszukanie aplikacji na smartfon czy tablet, na przykład: http://www.e-slowoboze.pl/ (aplikacja, której patronami są Chrystusowcy, pozwalająca wygodnie operować zasobami serwisu biblijni.pl).
Ad 2. Czytanie Słowa Bożego
Kolejnym obowiązkiem chrześcijanina wobec Pisma Świętego jest jego czytanie.
Ważna przy czytaniu jest świadomość, że lepiej mniej a częściej niż dużo od czasu do czasu. Pomyśl co lepiej działa na kamień – kropla po kropli spadająca cały czas, czy polanie tego kamienia co jakiś czas, nawet bardzo obficie?
Otwartość na Słowo Boże oznaczać tu będzie zwyczaj codziennego czytania Bożego Słowa, najlepiej w określonym czasie i miejscu, jako pewien rytuał.
Jak czytać?
Z jednej strony zwyczajnie – jak czyta się każdą książkę, z drugiej strony zawsze miejmy świadomość CO czytamy.
Skoro jesteśmy przy czytaniu to pamiętajmy, że Biblia nie jest książką, ale zbiorem książek – biblioteką. Greckie „biblos” oznacza księgę. Liczba mnoga od tego słowa to własnie „biblia” – „księgi”.
I tak jak w bibliotece nie jest polecane czytanie książek w systemie – od pierwszej półki, pierwszego regału do ostatniej półki ostatniego regału – tak NIE POLECAM czytać Biblii od pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju do ostatniego rozdziału Apokalipsy.
Jeśli nigdy nie czytałeś Pisma Świętego zacznij od Ewangelii Marka, potem Ewangelia Łukasza i Dzieje Apostolskie. Potem przeczytaj Księgę Rodzaju od 12 rozdziału i Księgę Wyjścia. Potem wróć do Nowego Testamentu do Ewangelii Mateusza i Jana. Potem Księgi Jozuego, Sędziów i Królewskie. Potem Listy do Rzymian i Listy do Koryntian.
Potem zaś znajdź jakiś system systematycznego czytania Biblii rozłożonego na rok, dwa albo trzy lata. Propozycje takich planów znajdziesz na przykład na stronie: http://www.biblia.edu.pl/teksty/dlaczego_plan.php
Ad 3. Studiowanie Słowa Bożego
Brzmi to poważnie, ale nie jest wcale takie trudne. Czytanie jest spojrzeniem po całości – bardzo potrzebnym, ale z natury trochę płytkim. Potrzeba nam zejścia w głąb, a tu znowu natura tego zejścia oznacza, że zatrzymujemy się nad niewielkim fragmentem. Kilka, kilkanaście wersetów, ale połączonych z próbą lepszego zrozumienia.
Na początek nie potrzeba tu wielkich słowników i komentarzy. Wystarczy Biblia i jej przypisy. Niektóre wyjaśniać będą znaczenia pewnych terminów i podawać sens czytania, inne odsyłać będą do innych fragmentów. Biblia wyjaśnia sama siebie, cytuje siebie, uzupełnia siebie. Dobre wydania mają sporo tego typu informacji. Polecam tzw. Biblię Jerozolimską, która zawiera V wydanie Biblii Tysiąclecia, ale także mnóstwo przypisów i odsyłaczy do innych fragmentów.
Ciekawą formą studiowania może być przeczytanie danego fragmentu w różnych tłumaczeniach – często niespodziewanie odkrywa to nowe sensy i znaczenia. Nie musimy posiadać na własność tych tłumaczeń – wiele znajdziemy w Internecie. Polecam stronę http://biblia.apologetyka.com/ i dodatkowo stronę http://biblia.oblubienica.eu/ zawierająca tekst oryginalny Nowego Testamentu, ale z dosłownym tłumaczeniem każdego słowa.
Jeszcze innym, prostym sposobem jest metoda „pięciu palców”. Polega ona na tym, że po przeczytaniu fragmentu (najlepiej kilkukrotnym) zadajemy sobie pięć pytań. Każdy palec jest „ściągą” pozwalającą zapamiętać jedno pytanie. Więcej na temat tej metody znajdziesz tutaj: http://funawi.pl/jak-studiowac-biblie-bezplatne-narzedzie/
Ad 4. Uczenie się na pamięć
Dochodzimy do kolejnego obowiązku, który powinniśmy spełnić, by nasze otwarcie na Słowo Boże nie było jedynie pobożnym życzeniem, ale faktem.
Tym czymś jest uczenie się Pisma Świętego na pamięć. Nie tylko jakiś pojedynczych wersetów, ale także dłuższych fragmentów. Uczymy się oczywiście nie dlatego, by dowartościować siebie, czy popisać się przed innymi, ale by Słowo Boże było z nami zawsze, we wszelkich okolicznościach.
Jeśli na serio traktujemy Słowo Boże jako lampę dla naszych stóp i światło na ścieżce (por. Ps 119,105) to światło to powinna być przy nas, pod ręką, a dokładnie w głowie.
Polecam jako fragmenty do nauczenia się na pamięć wybrane psalmy oraz Kazanie na górze (Mt 5-7), poczynając od błogosławieństw.
Gdy mamy w pamięci słowa Pisma Świętego wtedy Słowo Boże może być z nami obecne od porannego prysznica do wieczornego zasypiania (najlepiej z Psalmem 91).
Ad 5. Posłuszeństwo
Najważniejszym obowiązkiem jest posłuszeństwo. W sumie każdy z czterech pierwszych obowiązków służy temu, by być posłusznym. Mamy usłyszeć, wyczytać, głębiej zrozumieć i zapamiętać w czym mamy być posłuszni Bogu.
Wszystkie obowiązki są jak palce dłoni trzymające Biblię.
Obowiązki chrześcijanina wobec Pisma Świętego
Jednak w tym układzie najważniejszy jest kciuk – on jest posłuszeństwem. Gdy zabraknie posłuszeństwa to Biblia „wypadnie” z dłoni. Wypadnie, czyli nie będzie miała wpływu na nasze życie, nawet wtedy, gdy będziemy gorliwie i bez ustanku słuchać, czytać, studiować i gdy wiele fragmentów będziemy potrafili wyrecytować z pamięci. Bez posłuszeństwa będziemy jedynie faryzeuszami.
Bądź otwarty na Słowo Boga. Otwórz uszy na słuchanie i stwarzaj wiele okazji do słuchania. Czytaj każdego dnia. Podejmij trud studiowania. Ucz się na pamięć.
I bądź posłuszny.